Młodzi mężczyźni, jadący wieczorem, 22 maja, Oplem Vectrą drogą pomiędzy Gryfinem a Wirowem, wpadli w poślizg, i gdy kierowca stracił panowanie nad samochodem, uderzyli w drzewo. Młodszego, dwudziestojednoletniego z ranami nogi i głowy zabrał do szpitala przy Unii Lubelskiej śmigłowiec. Drugiego, z raną nogi i klatki piersiowej, do oddziału ratunkowego tego samego szpitala zawiozła karetka pogotowia.
Według wstępnej, policyjnej wersji wypadku, powodem zdarzenia była nadmierna prędkość Opla Vectry. Wskazują na to między innymi ślady zabezpieczone na miejscu zdarzenia, łącznie ze śladem wyznaczającym długość drogi hamowania.
Może jednak opona Znamy jednak inną opinię o tym zdarzeniu. Powodem wypadku miała być nie nadmierna prędkość, lecz fakt pęknięcia opony w przednim kole Opla Vectry. Według tej wersji, kierowca próbował zachować linię jazdy, jednak nie był w stanie skręcić kierownicy i auto uderzyło w drzewo. Jak nas poinformował rzecznik komendanta powiatowego policji w Gryfinie, ostateczną opinię o przyczynie zdarzenia wyda biegły, powoływany do każdego wypadku, w którym są poszkodowani. Być może na taką ocenę pozwoli między innymi stan zachowanego licznika prędkości. Przy gwałtownych zderzeniach zdarza się bowiem, że licznik "zamraża" prędkość pojazdu w momencie wypadku. rk
Źródło: Nowe 7 Dni Gryfina |